11 lipca 1943 roku, tereny przedwojenne Kresy, wówczas okupowane przez Niemców, były sceną brutalnej agresji ze strony ukraińskich nacjonalistów. Nazywany “Krwawą Niedzielą”, ten dzień zapisuje się w pamięci Polaków jako jedna z najbardziej mrocznych kart w historii narodowej. Co roku, w celu upamiętnienia ofiar tego straszliwego dnia, obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów.
Od 1943 do 1945 roku, Wołyń i Małopolska Wschodnia stały się miejscem masowego mordu, gdzie ukraińscy nacjonaliści dokonali rzezi od 80 do 120 tysięcy Polaków. Celem tych okrutnych działań, prowadzonych przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińską Powstańczą Armię (UPA), było wyniszczenie Polaków na terenach uważanych przez nich za ukraińskie.
Już od końca 1942 roku, OUN, działająca od dwudziestolecia międzywojennego, zaczęła formować oddziały zbrojne, które później nazwano UPA. Od początku 1943 roku, te oddziały rozpoczęły systematyczne eksterminacyjne działania przeciwko polskiej ludności zamieszkującej te obszary. Systematyczne ludobójstwo, które nastąpiło, zmusiło kilkaset tysięcy Polaków do ucieczki w celu uniknięcia śmierci, tortur i okaleczenia.
Symbolem Rzezi Wołyńskiej jest 10 lipca 1943 roku, kiedy to ukraińscy bojownicy rozerwali na strzępy wysłanego na pertraktacje przedstawiciela Polskiego Państwa Podziemnego, Zygmunta Rumla. Ta zbrodnia zapoczątkowała masowy mord na polskiej ludności Wołynia i Małopolski Wschodniej. Szacuje się, że ukraińscy nacjonaliści zaatakowali Polaków w około 4300 miejscowościach.
Wskutek tych działań, ziemie Kresów zostały zasypane bezimiennymi masowymi grobami, w których spoczywały okrutnie okaleczone ciała Polaków. Te masowe mordy zyskały miano Rzezi Wołyńskiej lub Rzezi Wołyńsko-Galicyjskiej. Cele ukraińskich nacjonalistów były jednak szeroko zakrojone – oprócz fizycznej eliminacji Polaków, dążyli również do usunięcia wszelkich śladów polskiego dziedzictwa kulturowego i historycznego na tych ziemiach.
Pamięć o Rzezi Wołyńskiej z trudem wraca do społecznej świadomości. Mimo że próbujemy pamiętać i honorować ofiary tych okropieństw, wiele lat temu postanowiono, że o tej zbrodni lepiej milczeć. Dopiero w 2013 roku, w siedemdziesiątą rocznicę tej tragedii, polityka państwowa zaczęła się zmieniać.
Film “Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego z 2016 roku miał znaczący wpływ na społeczną świadomość tej zbrodni. Zwiększył on publiczne zrozumienie i pamięć o tych wydarzeniach, co potwierdzają badania CBOS z 2018 roku, w których 37% respondentów stwierdziło, że “wiele słyszało” o zbrodniach z 1943 roku. Te dane pokazują, jak ważne jest, aby kontynuować działania edukacyjne na temat tych tragicznych wydarzeń, aby pamięć o ofiarach Rzezi Wołyńskiej nie zanikła.